poniedziałek, 5 maja 2014

Podsumowanie wiosny

Na szczęście już po majówce bo ciężko zorganizować czas dzieciakom jak pogoda w kratkę  ale jakoś żyję  ;-)
W czasie trwania majówki zapadły "męskie" decyzje. Pierwsza i dawno oczekiwana i już prawie zrealizowana to zakup pasa na biodny choć nie lubię pić w czasie biegu niemniej jednak na maratonie bez tego ani rusz i właśnie maraton bo druga to start w Paryżu, zdecydowałam się i dziś finalizuję ... może to będzie świetna przygoda  a wczoraj skończyła się rywalizacja dla Anety Zatwarnickiej i mam nadzieję że sporo pieniążków wpłynie od jej uczestników  mnie udało się wbiegać i wypedałować ponad 520 km  a majóweczkę zakończyliśmy wczoraj wybieganiem w miłym towarzystwie ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz