sobota, 3 listopada 2012

Gdzie się ...

podziały wszystkie rozbiegane mamy i biegaczki? Dlaczego na trasie spotykam samych rozbieganych tatusiów i biegaczy?
Kobietki gdzie jesteście? Zafundujcie sobie chwilkę dla siebie! Piękna pogoda, w miarę ciepło i rześko! ;-) Nie ma nic lepszego niż taki bieg w sobotni poranek. Po nim śniadanie i poranna kawa smakują inaczej, a świat nabiera kolorów bo zażyłaś już sporą dawkę endorfin. Nie ważne zakupy, sprzątanie, pranie ...to wszystko może przecież poczekać ;-)
Jeśli nie chcecie same biegać, a nie macie z kim przyłączcie się do mnie lub jakiejś grupy. W Zielonej Górze w każdą sobotę o 9.30 na stadionie MOSIR-u przy Sulechowskiej biega grupa Biegam Bo Lubię www.biegambolubie.com.pl
Polecam!!! Spędźcie aktywnie ten weekend bo nie wiadomo kiedy spadnie śnieg, a wtedy będzie jeszcze trudniej się zmobilizować ;-) 
A plan na jutro to 1 pętla Zielonogórskiej Połówki w towarzystwie męża, ale od Łużyckiej do Łużyckiej. Jednak za nim to nastąpi trzeba wprowadzić w życie inny plan, a mianowicie: "skuteczna sprzedaż dziatwy na 2h?" ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz