Czy
zbieracie nakrętki od butelek na szczytny cel? Pewnie tak. Ja też
tylko że to moje zbieractwo było niespersonalizowane, bo nie
wiedziałam gdzie te nakrętki trafiają. Co gorsza moja córka nie
wiedziała po co je do szkoły targa co miesiąc, poza faktem że
dostanie plusa za maminą aktywność zbieracza.
Z
dniem wczorajszym postanowiłam to zmienić, zwłaszcza po znalezieniu
w plecaku Miśkowym woreczka z nakrętkami sprzed miesiąca.
Dzięki
Violi trafiłam na poznańską akcję I love Ziemek. Fantastyczną akcję na rzecz małego Ziemowita. Kim jest Ziomek –
Poziomek? To 18-to miesięczny chłopczyk, u którego w miesiąc po
narodzinach doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Okres
niedotlenienia do którego doszło spowodował zaniki kory mózgowej,
krwiaka wewnątrzczaszkowego, napady padaczkowe oraz Cytomegalię czyli wirusa który robi spustoszenie w układzie nerwowym. Generalnie
nieciekawie jak na pierwsze trzy miesiące życia. Do tej pory Ziemek
przeszedł zabieg tracheotomii i gastrostomii. Jego rodzice i
przyjaciele mocno walczą by jego życie nie różniło się od życia
jego rówieśników, ale na to potrzebne są:
- pieniążki które można wpłacić jako 1% na rzecz Fundacji POTRAFIĘ POMÓC lub biorąc udział w aukcjach charytatywnych na Allegro ,
- nakrętki,
- wsparcie i nagłaśnianie akcji.
Ja
się przyłączam do Nakręconej Akcji i zachęcam. Zamiast wyrzucać
zbierajcie i zachęcajcie innych. Wraz z Violą chętnie je od Was przyjmiemy i
dostarczymy Ziemkowi do Poznania. Każdą większą ilość można przywieźć do
mnie mam sporo miejsca. Jak coś piszcie
Więcej
informacji na http://www.ziomek-poziomek.com.pl/
Poniżej
zamieszczam ulotkę 1% na Ziemka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz