Jak
donoszą nasi informatorzy dziś w godzinach przedpołudniowych, pewna
grupa pod przywództwem niejakiego „Trenera D” przy wsparciu
„Bractwa” na Wzgórzach Piastowskich, podjęła próbę zimowego
zdobycia Parszywej 12. Podobno towarzyszył im pies i dziecko w wózku
na skrzywionych kołach. Ciekawą rzeczą jest fakt, iż będący w
grupie mężczyźni co chwilę zmieniali się w prowadzeniu wózka.
Jak dotąd nikt nie potrafi wyjaśnić tego fenomenu. O dalszym
rozwoju wypadków będziemy informować na bieżąco. A oto co udało
nam się sfotografować:
Ale super Wyprawa :) a i Tośka musiała być szczęśliwa .. co rusz nowy wujek pchał wózek ;)
OdpowiedzUsuńTaaaa ... a jej tylko w głowie były czekoladki i gumy ;-)
OdpowiedzUsuń